Meksyk ma nową ustawę o legalizacji marihuany. Oto co w niej jest.
Wydaje się, że meksykańscy prawodawcy są bliżej zalegalizowania konopi indyjskich w całym kraju, ponieważ nowa wersja projektu ustawy krąży obecnie wśród senatorów w Kongresie. Wyżsi przedstawiciele partii rządzących wyrazili poparcie dla legalizacji, i wyciekła niedawno najnowsza ustawa, która nie została jeszcze przedstawiona w żaden oficjalny sposób.
Najnowsza iteracja jest uważana za bardziej progresywną niż poprzednie wersje, ponieważ zawierałaby pewne zabezpieczenia przed przejęciami korporacyjnymi i eliminowałaby wcześniej proponowane zezwolenia na konsumpcję osobistą.
Oto przegląd przepisów zawartych w nowej ustawie.
Limit w wysokości jednej uncji.
Nowa ustawa jest zasadniczo podobna do poprzedniej przyjętej przez Senat w zeszłym roku. W przypadku pełnoletnich dorosłych posiadanie do jednej uncji (28 gramów) konopi byłoby legalne. Osoba posiadająca od 29 gramów do 200 gramów (siedem uncji) zaryzykuje grzywną w wysokości 500 dolarów lub więcej.
Za posiadanie większej wagi wzrastają kary. Każdy, kto ma więcej niż siedem uncji, może zostać oskarżony o przestępstwo – do trzech lat więzienia. Limit zakupów osobistych wynosiłby również 28 gramów w dowolnym okresie 24 godzin.
Licencjonowane sklepy detaliczne zostaną otwarte 18 miesięcy po przejściu ustawy.
Licencje dla detalicznych sklepów z konopiami zostaną wydane w ciągu 18 miesięcy od wejścia w życie ustawy.
Kluby towarzyskie z konopiami dozwolone, ale ograniczone.
Zgodnie z nową propozycją legalizacji, społeczne kluby cannabis byłyby legalne, ale ograniczone do maksymalnie 20 członków, z których każdy uprawiałby cztery rośliny cannabis. Niektórzy obserwatorzy uważają, że byłoby to niezgodne z konstytucją ze względu na przepisy dotyczące stowarzyszeń obywatelskich oraz prawo do swobodnego zrzeszania się.
Kluby społeczne zajmujące się konopiami nie będą mogły promować używania konopi. Zasugerowano, że ograniczenie klubów towarzyskich do takiego stopnia może być taktyką opóźniającą, która może utrudnić wprowadzenie prawa i zmusić do ponownego rozpatrzenia sprawy.
Kolejną kontrowersyjną klauzulą w nowym projekcie ustawy jest zasada, że palacze konopi będą musieli zainstalować fizyczne bariery w pomieszczeniach, aby zapobiec krążeniu biernego palenia.
Podobnie jak ograniczenia dotyczące klubów towarzyskich, ta klauzula jest w dużej mierze uważana za niewykonalną.
Palenie konopi byłoby również zabronione w obecności osób, które nie wyraziły na to zgody. Przepis ten jest powszechnie uważany za niemożliwy do nadzorowania.
Oprócz tego, jedna głęboko niejasna klauzula w nowej ustawie spowodowała, że praca pod wpływem marihuany byłaby nielegalna. Wcale nie jest jasne, jak ten przepis byłby egzekwowany przez pracodawców, przez samozatrudnionych, czy w przypadku tych, którzy pracują zdalnie lub z biur domowych.
40% licencji na uprawę są zarezerwowane dla rolników wiejskich.
Ofiary meksykańskiej wojny z narkotykami w kontekście konopi są powszechnie uważane za biednych rolników w kraju. Jednym z najistotniejszych środków w obecnej ustawie legalizacyjnej jest klauzula przyznania społecznościom wiejskim 40% koncesji na uprawę. Byłaby aktywna przez co najmniej pięć lat, po czym tylko 20% licencji na uprawę byłoby zarezerwowanych dla społeczności wiejskich.