Znalazłeś trochę starej marihuany pod kanapą, czy możesz ją zapalić?
Stare zioło nie sprawi, że użytkownik zachoruje ani nic, ale nie zaoferuje takich samych efektów co kiedyś (być może nie odczujesz nawet żadnego haju).
Był taki czas, kiedy brak marihuany oznaczał, że ktoś zaczął zdrapywać żywicę z każdej miski i bonga w zasięgu wzroku, podczas gdy inni przeszukiwali wszystkie meble w salonie, próbując znaleźć trochę pokruszonych pąków, by zrobić choć jednego jointa.
Ok, załóżmy że znalazłeś razem z przyjaciółmi trochę zioła, i teraz A. próbujecie ustalić skąd się ono wzięło oraz B. czy zioło wciąż jest wystarczająco dobre, aby dostarczyć wam wspaniałych efektów bez konieczności wzywania ambulansu.
W takiej sytuacji z przykrością informujemy, że wieloletnia marihuana wyciągnięta z jej ostatniego miejsca spoczynku pod kanapą nie będzie zbyt fajna do palenia.
Stare zioło nie rozchoruje użytkownika ani nic takiego, ale nie wywoła takich samych efektów, jak kiedyś. Tak więc, jeśli ktoś w grupie zidentyfikuje kawałek marihuany, prawdopodobnie nie będzie ona oferowała takich samych efektów jak kiedyś.
Ale marihuana nie psuje się w taki sam sposób, jak, powiedzmy, resztki kanapki z tuńczykiem, która leżała w lodówce przez sześć miesięcy.
Zamiast przekształcić się w jakąś paskudną bestię, marihuana idzie w całkowicie przeciwnym kierunku.
Ze względu na to, że marihuana jest rośliną, jest skazana na degradację. Zioło, które kiedyś zaskoczyło wszystkich swoim aromatycznym, uwodzicielskim zapachem, w końcu straci zdolność śmierdzenia w pokoju. Dzieje się tak, ponieważ olejki terpenowe wysychają, a ogólna siła działania marihuany, (zawartość THC) pogarsza się, tworząc zwitek trawy, który jest naprawdę słaby.
Jedynym ratunkiem dla starej marihuany jest to jeśli została zgubiona w optymalnych warunkach. Marihuana przechowywana w szklanym słoju w ciemnym miejscu może mieć dłuższy okres przydatności do spożycia. Jednak taką marihuanę można palić tylko wtedy, gdy nie została skażona pleśnią.
Może się to łatwo zdarzyć, jeśli marihuana została zgubiona w wilgotnych warunkach. W żadnym wypadku spleśniałe cannabis nie nadaje się do spożycia przez ludzi. Więc jeśli na całym pąku są białe plamy, najlepiej po prostu wyrzucić go do kosza. W przeciwnym razie ktoś mógłby zachorować.
Ale co z artykułami spożywczymi z marihuaną? Cóż, nie mamy pozytywnych wieści. O ile palenie starego zioła (oczywiście wolnego od pleśni) nie spowoduje żadnej choroby, o tyle spożywanie produktów spożywczych po upływie ich daty ważności z pewnością może.
Artykuły spożywcze z marihuaną nie są wyjątkiem. Jeśli więc ktoś wykopie zza kanapy ciastko z cannabis, pokryte kłaczkami, unikaj zjedzenia go jak ognia. Chociaż jego obrzydliwy wygląd powinien być dla niektórych zniechęcający (miejmy nadzieję, że jest), produkty spożywcze z marihuaną zawierają inne składniki, które mogą wywrócić żołądek osoby na lewą stronę… dosłownie.
Przechowuj artykuły spożywcze w lodówce i traktuj je jak inne produkty spożywcze. Upalenie się jest zabawne, zatrucie pokarmowe już nie.
