Podczas gdy ruch Rastafarian i inne lokalne tradycje przedstawiają marihuanę w pozytywnym świetle, rząd Jamajki zjadliwie sprzeciwia się jej używaniu. Jednak wraz ze zmianą opinii publicznej i warunków gospodarczych rząd złagodził swoje ograniczenia, tworząc nowe możliwości zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. Możliwości te prawdopodobnie wzrosną, ponieważ prawo i kultura Jamajki akceptuje używanie konopi na szerszą skalę.
Konopie indyjskie są obecne na Jamajce od połowy XIX wieku, kiedy zostały sprowadzone z Indii. Zioło szybko rosło na wyspie, dzięki żyznej glebie oraz ciepłemu, tropikalnemu klimatowi. W ciągu następnych 50 lat używanie konopi stało się coraz bardziej powszechne i zostało włączone do wielu rutynowych praktyk kulturowych.
W tym samym czasie białe kolonialne elity i główne kościoły chrześcijańskie rozwinęły negatywny pogląd na zioło, twierdząc, że prowadzi ono do agresywnych zachowań.
Na początku XX wieku Rada Kościołów Ewangelickich na Jamajce, instytucja religijna związana z elitami kolonialnymi, rozpoczęła kampanię na rzecz kryminalizacji używania konopi indyjskich. Doprowadziło to do kulminacji w 1913 r. wraz z uchwaleniem ustawy o niebezpiecznych narkotykach, powszechnie znanej jako ustawa Ganja. Prawo zabraniało uprawy marihuany na Jamajce lub importowania jej z innego kraju; osoby łamiące to prawo były skazywane na rok więzienia lub grzywnę w wysokości stu funtów. Kary te zostały później zaostrzone przez Ustawę o Niebezpiecznych Narkotykach z 1924 r., podczas gdy Ustawa o Podatku od Marihuany z 1937 r. wzmocniła negatywne postrzeganie używania konopi indyjskich.
Rola rastafarianizmu
Pomimo sankcji karnych, używanie konopi indyjskich było kontynuowane na Jamajce i zostało powiązane z wieloma najbardziej znanymi ruchami kulturalnymi w kraju. Najważniejszym z nich był rastafarianizm, ruch religijny, który dąży do wyzwolenia członków afrykańskiej diaspory i innych osób negatywnie dotkniętych zachodnim kolonializmem.
Rastafarianie twierdzą, że używanie konopi może otworzyć umysł i narazić praktykujących na nowe sposoby myślenia; kontrastuje to z alkoholem, który ich zdaniem podkopuje ludzką inteligencję. Rastafarianie włączyli marihuanę do swoich rytuałów religijnych, a także zaczęli zalecać jej stosowanie w warunkach medycznych.
Aktywizm ludowy i koniec rządów brytyjskich przyczyniły się do nieco bardziej liberalnego klimatu w latach 60. i 70. XX wieku. Ustawa Ganja została zmodyfikowana tak, że mniej działań było uznawanych za przestępstwa oraz praktycznie zniesiono karę więzienia. W 1972 r. badaczom Vera Rubin i Lambros Comitas pozwolono przeprowadzić badanie dotyczące używania konopi indyjskich na Jamajce.
Ich odkrycia wpłynęły na debaty na temat polityki narkotykowej na półkuli zachodniej. Jamajscy rolnicy zaczęli również eksportować konopie na większą skalę, pomagając zaspokoić popyt na narkotyk w Stanach Zjednoczonych i innych krajach w okolicy. Pomimo tych trendów marihuana pozostawała nielegalna, a rolnicy musieli wykonywać swoje działania potajemnie.
Dekryminalizacja narkotyku
W 2015 roku izby parlamentu Jamajki przegłosowały dekryminalizację marihuany. Zgodnie z nowym prawem, handel i posiadanie zioła jest nadal nielegalne, ale posiadanie mniej niż 2 uncji marihuany jest uważane za drobne wykroczenie, które nie jest wpisane do rejestru karnego. Obywatele mogą również uprawiać konopie indyjskie w swoich domach, o ile nie uprawiają więcej niż pięć roślin na raz.
Rastafarianie mogą używać marihuany podczas ceremonii religijnych, a obywatele mogą ubiegać się o sprzedaż medycznej marihuany zarówno turystom, jak i mieszkańcom.
Dekryminalizując marihuanę, jamajscy ustawodawcy mają nadzieję na zwiększenie poziomu wzrostu gospodarczego w swoim kraju. Jamajka jest jednym z najbiedniejszych krajów na Karaibach, z PKB na mieszkańca (PPP) wynoszącym tylko 8990 dolarów w porównaniu do 11429 dolarów w przypadku Dominiki, 13 599 dolarów w przypadku Grenady i 25 912 dolarów w przypadku St. Kitts i Nevis. Pozwalając odwiedzającym na zakup medycznej marihuany, rząd zachęca do zwiększenia turystyki, tym samym przynosząc więcej pieniędzy lokalnym firmom. Jednocześnie jamajska policja i więzienia nie będą musiały aresztować i karać przypadkowych użytkowników marihuany, oszczędzając rządowe pieniądze. Ten prosty krok wniesie zatem potężny wkład w rozwiązanie problemów gospodarczych Jamajki.